sobota, 29 października 2016

Refleksja.

To będzie dziwny post.

Wnioski po udokumentowaniu lalek i uzupełnieniu ich zdjęć w zakładach z kolekcją.

Oto większość mojej kolekcji:

Nie liczyłam dokładnie, ale jest to ok. 125 lalek.
A to nie są wszystkie, są jeszcze Monster High, które pełnią funkcję ozdobną na półce.
I są jeszcze no name, które mam w poprzednim mieszkaniu...

Jestem miszczem fotoszopa. Wybaczcie, ale kiedy to piszę jest 4:24. Przez ostatnie 4 godziny fotografowałam, porządkowałam lalki i edytowałam pojedyńczo 80 zdjęć.

 _____________
Co do lalek... jest ich...za dużo, zdecydowanie.

Musiałam sobie dużo przemyśleć... To na dłuższą metę nie może tak wyglądać.

Na pewno nie będę już szła na ilość. W końcu zawsze najwięcej frajdy dawały mi lalki, które znalazłam na giełdach, a nie łatwe zdobycze z olx.

Z internetu będę kupować tylko te lalki, na których mi naprawdę zależy.

Mam także sporo lalek do renowacji, bo w sumie wiele z nich olałam.

Na razie odwyk ;)

I zapraszam do przeglądania zakładek ze zdjęciami ;)

BARBIE

STORY DOLLS

MONSTER HIGH

MY SCENE

DISNEY MATTEL

BRATZ

INNE

poniedziałek, 24 października 2016

Za dużo MH

Oj za dużo.

Poznajcie moje nowe gwiazdy:


Od lewej : Abbey Bominable, Ghouls Rule; Operetta, Campus Stroll; Twyla, 13 Wishes;
                 Venus McFlytrap, Music Festival; Rochelle Goyle, Ghoul's Night Out


Od lewej: Draculara, Dead Tired; Clawdeen Wolf, Ghouls Rule; Clawdeen Wolf, Coffin Bean





I tak moja kolekcja MH z 4 lalek upolowanych za grosze, zmieniła się w 12 konkretnych wyborów, ale nadal w okazyjnych cenach. Ciągle poluje na Spectrę, Mouscedes, Skelly, Lunę i Skelitę, a także na lalki z zestawów Stwórz Własnego Potwora. 

Do tego dzisiaj mam zamiar dodać resztę zdjęć mojej kolekcji do zakładek powyżej :).  Będzie to około 40 zdjęć, a to jeszcze nie wszystkie lalki ;). 

czwartek, 20 października 2016

piątek, 7 października 2016

Za dużo.

Wczoraj otrzymałam oczekiwaną przesyłkę z dwoma monsterkami - Lagooną i Frankie. Dzisiaj dwie Bratz, zależało mi w sumie na Yasmin z linii Rock Angel, ale skoro były dwie w zestawie to cóż...
Ale na pokazanie ich z bliska przyjdzie czas.

Ta kolekcja ostatnio za szybko się powiększa, muszę przyhamować.

Dzisiaj pokażę Wam moje dwa ostatnie oczka w głowie :3

Na pierwszy ogień Robecca









Urocze zębatki w nogach <3 




Buciki <3




Mroczna ;)




Więc teraz Ghoulia:




Twarz Ghoulii nie jest w idealnym stanie. Dziecięce rączki ukarały ją plamą od pisaków. Mam nadzieję, że znajdę sposób na jej usunięcie.


Włosy jeszcze 'dzikie', po pierwszym zabiegu ze wrzątkiem wyglądają odrobinę lepiej.




I oczywiście buty:




"No w końcu"


poniedziałek, 3 października 2016

Za dużo szczęścia w nieszczęściu

Witajcie!

Ledwo zdążyłam się nacieszyć swoją pierwszą Monsterką, a tu już dzisiaj odebrałam drugą. A jeszcze dwie są w drodze :3

Poznajcie Robecce Steam :)



Posta znów piszę na szybko, zdjęcia znów robione telefonem, ale powinna w tym tygodniu pojawić się pełnoprawna sesja lalek.



W sumie kupiłam kota w worku. Wiedziałam mniej więcej jaka to będzie lalka i że ma ciuszki i buty. Ale nie miałam pojęcia w jakim stanie jest sama lalka.



Nie zawiodłam się, a do tego lalka jest z tej samej linii co Ghoulia czyli Dead Tired.
I tak samo jak do Ghoulii nie mam do niej opaski na oczy i gramofonu, ale sama lalka jest w świetnym stanie :)



Dziewczyny raczej się polubiły :)




















Za żadną z nich nie dałam więcej niż 20zł, myślę, że to niezła cena ;)


niedziela, 2 października 2016

Pierwsza Monster High

Piszę tego posta na szybko :D

Dzisiaj odebrałam swoją pierwszą lalkę Monster High.




Kupiłam ją za grosze, nie jest w idealnym stanie, ale jestem bardzo zadowolona. Ma oryginalne ciuszki, brakuje jej tylko okularów i opaski na oczy.




Cieszę się jak dziecko, ale Ghoulia nie wygląda na wesołą...



Tutaj bardziej kolorowo.



Ghoulia jest z linii Dead Tired.

Wieczorne Przyjęcie

Ostatnie nowe lalki kupiłam dwa miesiące temu, są one z serii Wieczorne Przyjęcie. 


Duży plus za ręce, uwielbiam dużą artykulację. I te rzęsy <3



Stroje? No cóż...
O ile do stroju Teresy i Barbie nie mogę się przyczepić, tak strój Raquelle jest bardzo nieprzemyślany. Okulary przeciwsłoneczne? Serio? Sportowe getry do sukienki i obcasów? Ech!
Ale sukienki są całkiem ładne, chociaż materiał jest 'na styk'.



Do tego grzywka mojej Barbie mimo stania na półce i nie dotykania jej zaczęła odstawać... No i nie dali im kolczyków :C.


Zwykle lalkom daje swoje imiona, które mi się z nimi kojarzą, więc poznajcie Beatrix i Lucy :)